Smaczne projektowanie

Cześć, kochani :)
Wiem, że wszyscy macie bogatą wyobraźnię i potraficie narysować najbardziej bajkowe i imponujące kreacje. Wiem też, że nie wszyscy rysują. Możemy przecież używać innych środków do tego, by stworzyć coś niepowtarzalnego. Koszula z frędzlami zrobionymi z makaronu? Sukienka w grochy ze Skittlesów? Czemu nie!
Wykorzystywanie jedzenia w projektowaniu ciuchów może nam czasem nawet ułatwić zadanie. Może i prawdziwa kreacja nie będzie już zrobiona z makaronu czy winogron, ale rozmaite smakołyki o różnych kształtach i kolorach mogą nam zaoszczędzić sporo wysiłku przy rysowaniu. No i przede wszystkim - wyglądają mega apetycznie! ;)
Ilustratorka mody Gretchen Roehrs korzysta na przykład głównie z takiej metody. Zobaczcie kilka przykładów, jak ciekawie można wykorzystać jedzenie w projektowaniu:








Ach, jak ja bym zjadła taką sukienkę z gofra...

Ale ilustrowanie to nie koniec! Niektórzy projektanci posuwają się o krok dalej i rzeczywiście tworzą ubrania i dodatki, na których widok aż ślinka cieknie. Zobaczcie sami!









A tutaj, uwaga uwaga... Pokaz ubrań zrobionych z czekolady! Wow, pychota...





Tyle pyszności, kto by to nosił? Trzeba zjeść, zanim się rozpuści! Ja na przykład zadowoliłabym się tylko taką skromniutką torebką:



Mogłabym zrobić sobie taką sama, ale sezon na maliny chyba już się skończył :D

Zainspirowani? Bierzcie co trzeba z kuchni, obrysy Lilla Lou Ferosh, i do dzieła! I pamiętajcie - jeśli coś Wam nie wyjdzie, po prostu zjedzcie i zróbcie od nowa ;)

CONVERSATION

3 komentarze: