W poprzednim poście zaprezentowaliśmy ciekawe pomysły na projekty z użyciem jedzenia, a także ubrania, które z takich pomysłów mogłyby powstać.
Dzisiaj chcę pokazać Wam, w jaki jeszcze nietypowy sposób można urozmaicić swoje prace.
Tak jest, chodzi o... lakiery do paznokci.
Pewnie wielu z Was nieraz zastanawiało się, jak dodać kolorom trójwymiarowości i głębi, jak nadać ciekawej tekstury całej pracy. Okazuje się, że Chan Clayrene z Artclaytion znalazła na to metodę. I nie wymaga ona wcale profesjonalnych narzędzi ani obróbki komputerowej.
Jak widzicie, artystka używa lakieru w połączeniu z farbami, by uzyskać bardzo rozmaite i imponujące efekty. Maluje na bardzo szorstkim papierze, co pomaga jej uchwycić fakturę materiału.
Lakier do paznokci daje nam bardzo dużo możliwości przy projektowaniu. Jest płynny i lepiący przed wyschnięciem, przez co można przykleić do niego małe confetti w różnych kształtach, kawałki materiału albo na przykład posypać cieniem do powiek lub proszkiem z akwareli czy zatemperowanej kredki bambino. Zanim wyschnie możemy też utworzyć na jego powierzchni zagniecenia lub w ciekawy sposób rozmazać.
A jeśli wziąć do ręki cieniutki pędzelek do malowania wzorków na paznokciach i zaznaczyć nim kolorowe kontury?
Pomysłów jest naprawdę wiele.
Największą chyba zaletą projektowania z lakierem do paznokci jest to, że można nim malować na każdej powierzchni i nie wpływa to na jego kolor. Ile razy miałyście problem z tym, żeby dodać coś nowego na fragmencie pracy, który mocno już pokolorowałyście kredkami? Nie wszystkie narzędzia działają na pokrytej kolorem powierzchni. Markery i cienkopisy lubią się zacinać na kredce, podobnie jak długopis, a same kredki mieszają się odcieniami.
Z lakierem do paznokci nie będzie takich problemów!
Rodzajów lakieru dostępnych na rynku jest mnóstwo. Matowe, metaliczne, perłowe, przezroczyste z brokatem czy konfetti, pastelowe... Jest w czym wybierać. Nie mówiąc już o nieskończoności odcieni.
A najlepsze jest to, że do malowania wcale nie musimy używać drogiego lakieru. Na naszych paznokciach kiepski lakier będzie prezentował się źle, może nie wytrzymać prób życia codziennego, zarysowuje się i pęka. Na kartce nie trzeba się martwić o takie rzeczy!
Spokojnie możemy sięgnąć po najtańszy lakier kupiony na bazarze czy w chińskim domu towarowym. Nigdy nie wiemy, czy ten najbrzydszy, najbardziej tandetny, którego nigdy nie nosiłybyśmy na swoich dłoniach, nie będzie idealny do namalowania jakiejś konkretnej kreacji.
A może macie jakiś stary lakier, którego dawno już nie używacie?
Poszperajcie w zakamarkach swojego domu i znajdźcie inspirację! A potem rzecz jasna nie zapomnijcie podzielić się efektami swojej pracy w galerii Ferosh :)
To jest dopiero. Pomysł świetny, bo nie wiem w jaki inny sposób uchwycić niektóre efekty, które widać na tych pracach i nawet bym kupił parę lakierów, ale niech mnie ktoś przyłapie nad tym jak się pochylam z pędzelkiem w okolicy swoich dłoni. :D Chyba zaryzykuję! Czego się nie robi dla sztuki. A w moim przypadku dla imitacji jej. :D
OdpowiedzUsuńSylvaiN™